To było kolejne niezwykłe spotkanie. Tym razem 6 listopada na lekcji 5 uczniowie klas II E, IV B i IV I gościły pana Jana Łozińskiego, absolwenta IX-tki z 1964 roku.

Zaimponował nam ogromną wiedzą na temat nie tylko naszej szkoły ale także Wrocławia, dla wielu z nas zupełnie nieznanego. W szkole, inaczej niż obecnie, każda klasa miała swoją salę i nauczyciele przychodzili do klas na lekcję. Gdy dyrektor szkoły pan Konstanty Stankiewicz przechodził korytarzem, wszyscy uczniowie robili mu przejście. Jak mówił pan Jan postać dyrektora Stankiewicza to prawdziwa legenda początku działania naszej szkoły. Na zakończenie nauki w liceum, tradycyjna studniówka odbywała się w auli szkoły, dopiero bal maturalny można było zorganizować poza szkołą. Mimo innych realiów, czasami niesamowite pomysły, które rodziły się w głowach uczniów IX, przypominały te współczesnej młodzieży. Inne niż obecnie było otoczenie szkoły. Prawie pusty Plac Dominikański tylko z trzema przedwojennymi kamienicami a w jednej z nich piekarnia serwująca przepyszne rogaliki.

Pan Jan Łoziński opowiadał o swojej pracy radcy prawnego, czyli osoby która, jak sam mówi, pomagała tym, którzy zagubili się w gąszczu przepisów. Prywatnie mąż, tata dwóch córek i dziadek trójki wnucząt.

Dziękujemy za spotkanie.